środa, 29 lutego 2012

nothing special

cześć. wpadłam tylko pochwalić się zdanym egzaminem na prawo jazdy! :d
jak dobrze, że mam to już za sobą., ufff, każdemu życzę takiego egzaminatora na lajcie!!!
co ja mam tu pisać? 
spadam do sklepu i zaczynam kibicować Polakom w meczu z Portugalią.
BUZIAKI!:)

kilka moich zdjęć:












niedziela, 26 lutego 2012

MUST HAVE

Na dobranoc moja świeża lista MUST HAVE na wiosnę 2012: 

1. VANS authentic, na które już czekam :)


2. cała masa pastelowych, delikatnych ubrań, zaczynając od kokard do włosów a kończąc na słodkich zakolanówkach.


3. tiulowane spódniczki mini w przeróżnych kolorach.


4. paski z ciekawymi klamrami, głównie brązowe, czarne :)


5. matowe i metaliczne lakiery do paznokci.


6. czapka lub bluza CHICAGO BULLS.


7.  buty LITY <3




8. długie sukienki/spódnice BIG.



9. złoty większy zegarek.

10. wszelkie odcienie różowej szminki.



11. tatuaż, na który już się zdecydowałam :)


A teraz uciekam już spać, jutro testy all day + jazda.
Buziaki :*

wtorek, 21 lutego 2012

:)

cześć. zbieram się do spania od godziny, ale jakoś mi to nie idzie. wstawię kilka zdjęć ubrań, które kupiłam w ciągu tego tygodnia + torbę, z której jestem MEGA zadowolona. coś więcej? dzisiaj na siłowni, duża motywacja i ciekawe co z tego wyjdzie. -5kg to minimum. nie dotykam się do alkoholu i papierosów, ograniczam nocne zakradanie się do lodówki - część moich postanowień:d jakiś czas temu zostałam zaproszona na rozmowę do agencji w W-wie. jest to agencja reklamowa, telewizyjna i jakoś nie mam czasu tego ogarnąć, a wypadałoby :) jutro dodam moje obecne must have'y bo nazbierało się ich trochę.
ps. sierota ze mnie, nie zauważyłam, że do tej pory komentować mogły jedynie zalogowane osoby. już nie ma z tym problemu, piszcie śmiało :)

jakość jest do dupy.. :/







bardzo bardzo bardzo polecam wszystkim dziewczynom, które w swojej torbie muszą mieć masę rzeczy. RIVER ISLAND, baaaardzo pojemna i śliczna :)

niedziela, 19 lutego 2012

again.

nie było mnie tu prawie pół roku, szok. ale jakoś zmotywował mnie fakt, że zbierają mi się ubrania, które zajmują miejsce w szafie, a wcale w nich nie chodzę, lub po prostu znudziły mi się, totez postanowilam sprzedac pare łaszków i zapełnić ich miejsce nowymi :) systematycznie ale bez szaleństw mogę pisać co, gdzie, jak, a jeżeli będą pytania -> piszcie śmiało. na początek chcę się pozbyć: 
sukienki, którą miałam na sobie 2 razy jedynie na max. godzinkę, 
sweterek kupiony w Anglii, ilość razy, jaką miałam go na sobie da się zliczyć na palcach jednej ręki,
koszulę w kwiatki noszoną kilka razy,
spódnicę H&M, którą dostałam w prezencie, NOWA,
oraz kamizelkę łososiową :)

śliczny miętowy sweterek, zakupiony w Anglii, założony max. 5 razy. rozmiar z metki M, jednak jest to zdecydowane S. cena 50zł, oczywiście do negocjacji :)



zgniłozielona zapinana spódnica H&M, rozmiar z metki 12, + kieszonki. cena: 30zł 




łososiowa kamizelka, rozmiar M. 30zł


moja kochaaaana sukienka z ZARY, rozmiar S, pudrowy róż z delikatnymi kolorowymi kwiatkami. cena: 150zł, kupiona w nagłej sytuacji na wesele siostry, jednak za mała :)



Będzie mi miło, jak napiszecie co mam dodawać, o czym pisać, co chcecie wiedzieć.
tymczasem idę ogarnąć lekcje, bo cały weekend spędziłam leniuchując z moim kochanym chłopakiem.
czekam czekam czekam aż dojdą nasze vansioryyyyyyyy <3

czwartek, 8 września 2011


 baaaardzo niedokładnie, zrobione w 5min.

 moje krzywe paluchy;d


 pognieciona, sorry


sweterki MARKS&SPENCER, od siostry:)
uwielbiam je, bo są duże i luźne.






dodaję kilka zdjęć i lecę ogarniać matme. jak mi się uda, to wieczorkiem wstawie jeszcze ubrania na sprzedaż.
buziaki!

środa, 7 września 2011

hej, tak jak mówiłam nie mam czasu na pisanie tu systematycznie. niecały tydzień minęło od rozpoczęcia roku, od 1 września, kiedy jeszcze nikt nie myślał o szkole, nauce, maturach, a ja już mam zapierdol w szkole. to nic, że nie ogarniam większości, że stos klasówek, sprawdzianów i innych głupot. DAMY RADE.
wstawiam kilka moich starych zdjęć, bo tak jak mówię, nie mam czasu na robienie jakichś nowych, może jutro postaram się wstawić pare nowych rzeczy z mojej szafy, bo ostatnimi czasy uzbierało się ich troche głownie dzięki mojej siostrze hihih:* + ubrania na sprzedać, bo kilka znalazłam. :)
cały czas myślę nad zakupieniem pastelowych lub intensywnie różowych vansów, ale w Polsce nie ma szans na dostanie takich, może ktoś ma ochotę sprowadzić ze 2 pary specjalnie dla mnie? ;D
od spotkania się z moim pyszczkiem dzieli mnie jakieś kilka dni, miejmy nadzieję, że się uda, i nacieszymy się tyyyylko sobą przez cały weekend.

uciekam spać, dobrej nocy :)